Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 4 grudnia 2011

Dzyń, dzyń


/ilustr. z netu/


Już dzwonki sań w przestworzach
słychać głośniej i głośniej,
za kilka chwil śmiech dzieci
rozniesie się radośnie...

Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń...
rozpal w kominku swym.
Wesoła Mikołaja mina,
gdy dym leci z komina;
bo ciepło mają dzieci
i prezent tędy wleci.
Ale Mikołaj wie:
nie wszędzie ciepło jest,
w wielu krajach na świecie
dym z komina... nie leci.
Może więc wszędzie tam
choć uśmiech ciepły dam...
Dołożę serca okruszek
do zimnych do snu poduszek.
Nieważny dym z komina,
a serce szczęśliwe kruszyny.
Czy cieszy nas coś więcej
od twarzyczki uśmiechniętej?

3 komentarze:

  1. To prawda, czasami serdeczny uśmiech sprawia większą radość, niż wielkie prezenty!
    Jutro, zapewne mnóstwo czyściutkich bucików będzie czekało na odwiedziny Mikołaja :) Miejmy nadzieję, że wszystkie dziecięce buźki będą uśmiechnięte :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieplutkie Swieta choc zimowe,
    usmiechniete prezentami pod choinka,
    koledami i wieczerza wigilijna;
    dziecieca radoscia i pastoralek
    rozkolysaniem. I marzen spelnieniem
    przez Swietego Mikolaja :)
    Hej koleda, koleda! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. SZCZESLIWYCH SWIAT ELZBIETKO :))

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad swojej wizyty :)